Spotkanie w MPL 02.12.2015

Według informacji jakie uzyskaliśmy na spotkaniu, warianty pasów startowych zostały opracowane wiosną b.r. i są obecnie przedmiotem opiniowania i zatwierdzania przez organy korporacyjne spółki (Walne Zgromadzenie Wspólników). Warianty zostały przygotowane z uwzględnieniem mapy wysokościowej terenu. Pierwotnie powstało ich siedem (każdy możliwy do wykonania) ale do szczegółowej analizy wybrano tylko dwa. Ostatecznie wybrano jeden – zdaniem firmy Ove Arup  najkorzystniejszy. Niestety nie udało nam się zapoznać z żadną z koncepcji gdyż nie wyrazili na to zgody prawnicy spółki. Na podstawie uzyskanych w rozmowie informacji można jednak wysunąć wniosek, że długość proponowanej DS będzie mieć cyfrę „2” z przodu. Szacujemy, że bedzie to przedział pomiędzy 2800 – 2900 metrów.

Obecna droga startowa (DS) zapewni możliwość wykonywania operacji przez kolejne 6 lat przy założeniu że ruch nie wzrośnie znacząco. Według informacji przekazanych przez Pana Ireneusza Kołodzieja (Ove Arup) badano możliwości wykonania remontu obecnej DS, wykonano ekpertyzę każdej płyty na pasie startowym jednakże nadal nie ma pewności co do jakości podbudowy DS. Według eksperta remont DS wymagałby 3 sezonów budowlanych co oznaczałoby zamknięcie lotniska na minimum trzy lata. Proponowany przez nasze Stowarzyszenie wariant pasa startowego był analizowany przez firmę Ove Arup. Pan Ireneusz Kołodziej potwierdził, że taka konfiguracja spełnia wymagania w zakresie minimów zarówno FAA jak i ICAO. Problemem natomiast pozostaje możliwość budowy takiego pasa gdyż jak powiedział w trakcie realizacji operacji lotniczych nikt nie może przebywać w odległości 75 metrów od pasa startowego, który jest w użyciu, dodał że nie ma mozliwości postawienia dźwigu gdyż będzie stanowił przeszkodę lotniczą.

Nasz komentarz:
Wydaje się , że dźwig do tego rodzaju inwestycji jest zbyteczny. Owszem budowa drogi startowej pomiędzy DS i DK jest dużym wyzwaniem ale uważamy, że z pewnymi utrudnieniami istnieje możliwość realizacji tego wariantu. Do czasu uzyskania opinii od firm, które posiadają doświadczenie w realizacji tego typu inwestycji wstrzymamy się z ostateczną oceną. Warto dodać, że dla tego wariantu nie ma ryzyka nie uzyskania pozytywnej decyzji środowiskowej ponieważ ścieżka podejścia samolotów byłaby niemal identyczna z istniejącą.

W trakcie spotkania zapytaliśmy czy lotnisko przy opracowywaniu wariantów nowych dróg startowych uwzględniło potrzebę zbudowania drugiego pasa startowego. W odpowiedzi podano iż lotnisko w podkrakowskich Balicach nie będzie potrzebować drugiego pasa startowego. Stanowisko przedstawiono na podstawie szacunków, jednak brak dokładnych ekspertyz mogących to to potwierdzić.

Nasz komentarz:
Jeśli lotnisko zdecyduje się na wariant inny niż równoległy do obecnego zamknie sobie tym samym możliwość zbudowania drugiego pasa startowego w przyszłości, chyba że pasy będą się przecinać. Jednak wariant przecinający się jest niekorzystny pod względem operacyjnym jak i możliwości wykonywania remontów.

Pan Artur Szopa (MPL) podkreślił, że ostatnio zakończona inwestycja (rozbudowa płyty postojowej oraz dróg kołowania DK) amortyzuje się w cyklu 5 letnim, dając do zrozumienia, że spółka może zaproponować wariant DS, który nie będzie zakładał wykorzystania właśnie wyremontowanej olbrzymimi nakładami DK.

Nasz komentarz:
Niezależnie od przepisów uważamy, że wydatkowanie środków pieniężnych pochodzących z pomocy publicznej (a w przypadku tej inwestycji większa jej część była dofinansowana) należy tak nimi dysponować aby umożliwić ich maksymalne wykorzystanie. Okres 5 lat nawet jeśli spełnia wymogi określone w przepisach wydaje się być bardzo krótkim w stosunku do wartości inwestycji. Dlatego uważamy, że każdy wariant nie zakładający wykorzystania istniejącej DK będzie przez opinię publiczną odebrany jako rażącą niegospodarność. Poza tym wnioskowanie o pozytywną decyzję środowiskową bez uwzględnienia obecnej DK może doprowadzić do jej uchylenia z racji pozorności takich wariantów.

Pan Artur Szopa zapytany czy lotnisko uwzględniło możliwość wprowadzenia ograniczeń w operacjach lotniczych w godzinach nocnych potwierdził, że tak. Lotnisko jest świadome takiego zagrożenia jak i tego, że operacje w godzinach nocnych mogą być droższe dla przewoźników. Dodał, że lotnisko Okęcie już dziś zmaga się z tym problemem.

Nasz komentarz:
Wprowadzenie ograniczeń operacji lotniczych w godzinach nocnych na terenie lotniska w Balicach zważywszy na gęstość zaludnienia jak i niewielkie odległości od zabudowy mieszkaniowej jest bardzo prawdopodobne. W konsekwencji stracą na tym pasażerowie jak i lotnisko. Uważamy , że sprawą fundamentalną dla rozwoju lotnisk jest pozbycie się wszelkich ograniczeń uniemożliwiających ich rozwój a także wpływających na ich konkurencyjność. Ograniczenie lotów w nocy jest bardzo poważnym ograniczeniem zwłaszcza dla przewoźników na liniach regularnych.

Jesteśmy natomiast bardzo pozytywnie zaskoczeni reakcją przedstawicieli lotniska na naszą prośbę zbudowania ekranów akustycznych wokół płyty postojowej lotniska, które zredukowałyby emisję hałasu do środowiska. Podobna inwestycja na wrocławskim lotnisku znacząco ograniczyła hałas. Dzięki ekranom poprawiłby się klimat akustyczny szczególnie w Balicach, Szczyglicach i Rząsce, czyli miejscowościach których mieszkańcy są szczególnie eksponowani  na hałas z racji niedużej odległości od płyty lotniskowej. Liczymy , że sprawa nie zakończy się tylko na obietnicy.