GDOŚ uchylił skandaliczną jak się okazuje decyzję RDOŚ Kielce. Uzasadnienie tej decyzji zawiera tak długą listę braków, że nie sposób wszystkiego komentować zatem zapraszamy zainteresowanych do lektury. Po lekturze uzasadnienia można śmiało postawić tezę, że organ w znakomitej większości podzielił stanowisko mieszkańców i Stowarzyszenia wytykając jednocześnie niekompetencję Dyrektora RDOŚ w Krakowie oraz urzędników RDOŚ kieleckiego. Dyrekcja RDOŚ Kielce poproszona o komentarz do sprawy nie chciała komentować tej decyzji.
Sprawa stała się tym samym bardzo skomplikowana dla MPL Kraków Balice co w dużej mierze według naszej oceny zawdzięcza braku kompetencji firmy Ove Arup w tego typu postępowaniach. Na skutek błędnych założeń w raporcie oddziaływania na środowisko Zarząd spółki podjął błędne decyzje. Sprawa jest także skomplikowana dla władz Krakowa gdyż jak wiemy wprowadzony plan generalny lotniska w założeniu ma budowę nowej drogi startowej , która w chwili przyjmowania przez Zarząd MPL nie miała zgody organu środowiskowego – stało się to jeszcze przed decyzją RDOŚ Kielce. Potwierdziło się zatem nasze przypuszczenie , że Ove Arup wprowadził MPL Kraków Balice w błąd, co gorsze także Ministerstwo Infrastruktury. Wiemy wszak, że Plan Generalny wymagał zatrzymania prywatnych inwestycji na dużym obszarze miasta Krakowa i to właśnie na skutek wprowadzenia do niego wariantu drogi startowej, która jak wyżej wspomniano nie była zatwierdzona przez RDOŚ/GDOŚ. Lotnisko w tej sytuacji musi dokonać modyfikacji planu generalnego ponieważ GDOŚ nie wyraziła zgody na realizację tego wariantu. W innym razie inwestorzy będą musieli czekać przez kilka kolejnych lat na rozstrzygnięcie sprawy. Każdy kto zna treść uzasadnienia nie będzie mieć złudzeń , że skala zaniedbań jest porażająca dla autorów raportu oddziaływania na środowisko. Szerszy komentarz na temat decyzji i uzasadnienia pojawi się wkrótce , zachęcamy więc do śledzenia na bieżąco naszej strony.
Na krótki komentarz zasługuje także relacja TVP Kraków, która nie opublikowała pełnej wypowiedzi przedstawiciela Stowarzyszenia a dając jednocześnie nielimitowany czas wypowiedzi prezesowi Włoszkowi. Natomiast w programie rozmowa dnia prowadzący dziennikarz, nieposiadający żadnej wiedzy na temat raportu dezinformował wraz z Prezesem Włoszkiem opinię publiczną. Szczególnie w zakresie możliwości remontu drogi startowej, którego przeprowadzenie według Pana prezesa byłoby katastrofą dla całego miasta Krakowa. Tymczasem ujawnione dokumenty , w których posiadaniu jest MPL Kraków Balice wynika, że remont może być przeprowadzony pod ruchem z wykorzystaniem specjalnych rozwiązań z użyciem ramp. Spółka zarządzająca lotniskiem wprowadza więc opinię publiczną w błąd. Dowodem na to jest choćby brak ekspertyzy o niemożliwości wykonania remontu drogi startowej – istniejące zdawkowe określenia Ove Arup , że remont nie jest możliwy trudno nazwać ekspertyzą. Inne proste rozwiązanie to ogłoszenie przetargu, w którym jako warunek kluczowy inwestor wskazuje jak najkrótszy okres realizacji remontu oraz jak najkrótszymi przerwami w operacjach – wskazując np na możliwość remontu w porze nocnej. Poniżej znajduje się link do materiałów wyemitowanych przez TVP Kraków: https://krakow.tvp.pl/
Decyzja Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie przecięła i zakończyła nierówne i wieloletnie zmagania sąsiadów lotniska w liczbie 5 otaczających go sołectw z jego perfidnym Zarządem, którego jedynym i prawdziwym celem był własny zysk bez względu na szkody dla otoczenia, odebranie spokoju, snu a nawet potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa dla ludzi. Pomysł skierowania ruchu samolotów nad tereny od dawna zamieszkałe i rozszerzenia czasu występowania ryku silników odrzutowych nad dachami do 20 godzin na dobę (poparty i już zatwierdzony przez poważnego wspólnika w zyskach lotniska, jakim jest Urząd Marszałkowski) dopełnił czary goryczy sąsiadów.
W sytuacji przemocy finansowej i medialnej ze strony Zarządu lotniska, która zdawała się już zupełnie beznadziejna – pojawiła się decyzja GDOŚ-Warszawa, będąca dla otaczających lotnisko mieszkańców przejawem przysłowiowej sprawiedliwości kosmicznej. Nasze, dotąd lekceważone argumenty zostały wzięte pod uwagę, a cała sytuacja przeanalizowana przez GDOŚ niezwykle starannie i uważnie zarówno pod względem merytorycznym, jak i prawnym. Decyzję oparto na niezwykle rzetelnym (słowo, które zostało już zapomniane) rozpatrzeniu olbrzymiej ilości szczegółów tego, wielowątkowego zagadnienia i poparto nie tylko przepisami prawa, ale jego wykładnią i stosowaniem w doktrynie.
W moim 70-letnim, pracowitym życiorysie spotkałem się z wieloma konfliktami w różnych pracach na 2 kontynentach i z najwyższym szacunkiem przyjąłem sposób funkcjonowania GDOŚ jako Urzędu, który był dopiero 2-gim doświadczeniem tak wysokiego standardu w moim życiu. Pierwszym była Izba Skarbowa w Krakowie, która orzekła bez znieczulenia, że Urząd Skarbowy dopuścił się „rażącego naruszenia prawa” – usiłując mnie pozbawić wstecz 3-letnich zarobków małej firmy. Analogicznie w tej sprawie wykazane zostały błędy Dyrekcji Regionalnych Ochrony Środowiska zarówno w Krakowie, jak i w Kielcach. Należy jednak uznać, że RDOŚ w Krakowie zorganizowała publiczną debatę, której nie miała ochoty przeprowadzić RDOŚ w Kielcach. To tak dla porządku i oddania jej sprawiedliwości.
Omawiana decyzja wywróciła na nice całą koślawą narrację Zarządu lotniska, wraz z przedłożonym Raportem i jego nierzetelnymi założeniami, oceniła nieprawdomówność jego autorów z firmy ARUP i po prostu nie zostawiła suchej nitki na całym opracowaniu, przedłożonym do decyzji środowiskowej. Łącznie dało to obraz i ocenę pokrętności całego zamysłu budowy nowego pasa startowego ze zmienioną orientacją jego osi, odsłaniając kłamstwa, półprawdy i ze względów intencjonalnych misternie zatajone, ale ważne fakty.
Proszę zważyć, że moja wypowiedź nie stanowi podziękowania osoby zainteresowanej za pomyślną dlań i sąsiadów decyzję, ale jest wyrazem najwyższego uznania za niewzruszoną wolę solidnego zbadania sprawy i salomonowego wyroku przy arbitrażu zagadnienia, które było przedmiotem tendencyjnej propagandy publicznej w mediach, powiązanej z powikłaniami finansowymi dla już podjętych decyzji i z medialną, nieuczciwą nagonką wobec ludzi usiłujących obronić warunki swego życia, zdrowia i spokoju, nie godzących się na jedynie 4 godziny snu na dobę, które łaskawie im gwarantowali wspólnicy lotniczego interesu. Powtarzam więc – oby więcej tak solidnych Urzędów, których praca jest godna najwyższego szacunku i zasługuje na respekt i poważanie. Ukłony dla Pracowników GDOŚ.
Brawo 🙂